Wielu ludzi odczuwa strach już na sam dźwięk słowa „hipnoza”. Większość zna ją z pokazów w telewizji, przedstawiających widzom tę metodę w całkowicie fałszywym świetle. Powstaje strach przed pozbawieniem wolnej woli, utratą kontroli, zanikiem pamięci.
Chciałbym tu sprostować pewne fałszywe uprzedzenia dotyczące medycznej hipnozy:
- Żadna osoba znajdująca się w hipnozie nie jest pozbawiona wolnej woli! Dopuszcza tylko to, czego sama chce.
- Każdy może w każdej chwili zakończyć trans hipnotyczny! Sami decydujemy, kiedy hipnoza ma się zakończyć.
- Nikt nie może zostać zmuszony do hipnozy! Jeżeli nie chcemy być zahipnotyzowani, hipnoza nie działa.
- Hipnoza nie ma nic wspólnego z mistyką ani czarodziejstwem! Jest to całkowicie naturalny stan rozluźnienia i odprężenia.
- Podczas hipnozy zachowujemy pełną kontrolę nad własnym ciałem i duchem!
- Hipnoza nie jest snem! Jest to stan głębokiego i przyjemnego odprężenia.
Nie jest też prawdą, że są ludzie, których nie można zahipnotyzować. Każdy człowiek może być zahipnotyzowany, o ile się przed tym nie broni. Aby dać się zahipnotyzować, należy mieć zaufanie do terapeuty, być zdrowym psychicznie i otwartym na ten odmienny stan świadomości.
Trans indukowany podczas hipnozy jest porównywalny do stanu pół we śnie i pół na jawie. Większość odczuwa hipnozę jako bardzo głębokie i przyjemne odprężenie, porównywalne do głębokiej medytacji. Zewnętrzne doznania są w dalszym ciągu odbierane i postrzegane, stają się jednak coraz mniej interesujące. Pacjent koncentruje się wyłącznie na głosie hipnotyzera, formułującego w tym czasie odpowiednie sugestie.
W wielu przypadkach pacjenci są zaskoczeni, jak „normalnie” odczuwa się stan hipnozy. Dziwią się, że wszystko słyszeli i czuli i że wszystko pamiętają. Byli przecież cały czas tutaj!
|